Gnębiona kryzysem Szwecja zamyka więzienia

Kilkanaście dni temu globalne media poinformowały o kolejnym kryzysie w zmierzającym ku nieuchronnemu upadkowi szwedzkim modelu społeczno-gospodarczym: Szwecja została zmuszona do zamknięcia czterech więzień z powodu gwałtownego spadku popytu, czyli skazanych.

W 9,5 milionowej Szwecji w więzieniach przebywa zaledwie 4,850 skazanych co generuje wskaźnik inkarceracji na poziomie 67* na 100 000 obywateli. To ponad 10 razy mniej niż w będących światowym liderem w rozwoju więziennictwa  – USA.

Obserwatorzy zwracają uwagę na dwa najważniejsze powody spadku liczby skazanych w Szwecji – niskie wskaźniki przestępczości, po części wynikające z niskiego odsetku recydywizm oraz łagodne wyroki wymierzane przez szwedzki system sprawiedliwości. Guardian informuje między inny o tym, że szwedzkie sądy po wyroku Sądu Najwyższego z 2011 zaczęły łagodniej traktować przestępstwa związane z posiadaniem i obrotem narkotykami.

Rozwój więziennictwa to kolejna dziedzina, w której Szwecja może się wiele nauczyć od USA. Pozwolę sobie podać przykład amerykańskiego podejścia do tej dziedziny gospodarki: na Florydzie, 46-letni mężczyzna, ojciec i mąż, zatrudniony i płacący podatki sprzedał warte 1 800 USD leki przeciwbólowe, które zostały mu po poważnym wypadku, w którym stracił oko. Okazało się, że kupujący był policyjnym informatorem. Wyrok? 25 lat.

Roczne koszty przetrzymywania tego groźnego kryminalisty w więzieniu to około 19 000 USD co oznacza, że wygeneruje on niemal pół miliona dolarów nowej aktywności gospodarczej. Aktywności gospodarczej, która w coraz większym stopniu ma miejsce w sektorze prywatnym ponieważ w trosce o portfele podatników amerykańscy politycy prywatyzują system więziennictwa. W trosce o portfele przedsiębiorców amerykańscy politycy podpisują z nimi umowy gwarantujące wypełnienie więzień na ustalonym poziomie albo płacenie za puste miejsca.

Niedawno, na stronach Huffington Post zamieszczono dwuczęściowy artykuł śledczy dotyczący sektora prywatnych więzień w USA, w tym prywatnych zakładów dla trudnej młodzieży.

Kilka dni temu NYT poinformował o raporcie American Civil Liberties Union, z którego wynika, że prawie 3 300 Amerykanów odsiaduje kary dożywotniego więzienia bez możliwości przedterminowego więzienia za przestępstwa bez użycia przemocy.

Najwyraźniej Szwecja nie jest zainteresowana rozwojem więziennictwa, być może są to efekty niedopuszczenia prywatnego kapitału do tego sektora gospodarki, czego efektem są zamykane więzienia.

* Z zestawienia 9,5 mln obywateli i 4,850 skazanych wynika wskaźnik w okolicach 50 ale oparłem się na danych Wikipedii

Ten wpis został opublikowany w kategorii Społeczeństwo i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

13 odpowiedzi na Gnębiona kryzysem Szwecja zamyka więzienia

  1. dipi pisze:

    Z tym prywatnym więziennictwem i 25 latach odsiadki aż mnie zamurowało.

    A jeśli chodzi o upadek skandynawskiego modelu gospodarczego to kiedyś zgłębiałem temat i szczerze się przyznam, że zagrożenia dla tego modelu są (jak wszędzie) ale na chwilę obecną ten model i te kraje w rankingach i różnej statystyce gospodarczej znajdują się bliżej szczytu niż dna i perspektywy również są tak samo dobre. Kogoś może boli, że to nie jest rynek gdzie koncerny i inne wielkie firmy mogą zarobić potężne pieniądze na obywatelach więc robi złą reklamę.

  2. brysio pisze:

    @dipi
    Czytałem o 25 latach dla 18-latki za zażycie kokainy we własnym domu…..

  3. Zamorano pisze:

    Pan profesor Balcerowicz już to zauważył, że koniec Szwecji jest bliski w swojej książce „Wolność i rozwój” jeszcze z ubiegłego wieku. W części „Dobre i złe wzorce” jest podrozdział „Szwecja: raj zbankrutowany”. Aż dziwne, że nikt nie przypomina tej jakże światłej myśli herosa transformacji peel.

  4. Bashar pisze:

    Depenalizacja to nie spadek przestępczości, podobnie jak amnestia nie jest uniewinnieniem…

  5. mall pisze:

    Jest jeszcze sektor, gdzie pozostało bardzo dużo do zrobienia. Wodociągi i kanalizacja. Można by tak klientom wystawiać 3 słone rachunki:
    – za wodę
    – za kanalizację sanitarną
    – za kanalizację deszczową.
    I wielkie przychody w kieszeni!
    Ach tak prywatyzować wodociągi!
    Oh wait! Saur Neptun Gdańsk SA :)

  6. Łukasz pisze:

    @ mall
    …wcześniej zabronić kopania prywatnych studni.
    Tyle, że w obecnie mamy do czynienia z czymś odwrotnym. Ktoś kto wybudował np. przydomową oczyszczalnię ścieków jest zmuszany do podpięcia się (i co za tym idzie płacenia) do kanalizacji (ścieków) przez gminy choć z niej nie korzysta.

  7. Mental pisze:

    Skandynawski ekonomista do Miltona Friedmana: „W Skandynawii nie mamy biednych.”

    Friedman: „To ciekawe, bo my w Ameryce wśród Skandynawów też nie mamy biednych.”

    Nie wiem, na ile to autentyk. Znalazłem tu: http://www.newgeography.com/content/001543-is-sweden-a-false-utopia

  8. Łukasz pisze:

    Cytat z książki Kena Robinsona „Uchwycić żywioł”:
    „W 2006 r. stan Kalifornia wydał 3,5 miliarda USD na stanowy system szkolnictwa wyższego. Na stanowy system więziennictwa wydał 9,9 miliarda USD. Trudno mi uwierzyć, że w Kalifornii jest 3x więcej potencjalnych kryminalistów niż potencjalnych absolwentów uniwersytetów (…)”

  9. july04 pisze:

    Obejrzałem niedawno Freakonomię i wniosek o spadku przestępczości spowodowanym legalizacją aborcji. Zaraz po filmie przypomniał mi się ten wpis na blogu. Pomijając kwestie rasowe- które mnie specjalnie nie interesują- ale biorąc pod uwagę różne społeczne ciekawe czy program eugeniczny mógł mieć wpływ na poziom przestępczości – hmm? http://pl.wikipedia.org/wiki/Przymusowa_sterylizacja_w_Szwecji

    • Trystero pisze:

      @ july04

      Wow. Kij w mrowisko.

      Badanie Levitta dotyczące aborcji było kwestionowane. Było w nich trochę błędów. Levitt utrzymuje, że po ich uwzględnieniu efekt ciągle jest, choć mniejszy. Nie mam zdania w tej kwestii, nie pracowałem z surowymi danymi Levitta. Mogę Cię jedynie zachęcić być przeczytał krytykę prac Levitta i sam wyrobił sobie zdanie.

      Do tego w USA dochodzi problem benzyny ołowiowej i farb z ołowiem – teoria równie interesująca co aborcyjna.

      Ostatnie dwadzieścia lat powinno odpowiedzieć na Twoje pytanie dotyczące Szwecji. Skoro zaprzestano praktyki w 1975 to efekty powinny się już pokazać, nie?

  10. july04 pisze:

    No właśnie nie znam się na tyle, aby móc samemu wyszukać i odpowiednio obrobić dane. Zwyczajnie wpadło mi to do głowy po obejrzeniu filmu i kilku wkładów prof. Vetulaniego. Nie chodzi o samą Szwecję, dziwne ekskrementy z powadzeniem przymusowej sterylizacji były kiedyś „na topie” w dużej części tzw. cywilizowanego świata. Ostatnio oglądałem na youtube arcyciekawy wkład Vetulaniego, o mózgu. Ponoć do siódmego roku życia w mózgu tworzą się nowe neurony, a pomiędzy siódmym i czternastym duża cześć neuronów zanika- tych które nie są wystarczająco silnie symulowane. Stąd w rodzinie muzyków, malarzy, łatwiej o utalentowane w tych kierunkach dzieci (i faktycznie chodzi tutaj o spontaniczny talent, który w kolejnych latach można doskonalić), więc i dziecko które jest stymulowane agresją, strachem, może w jakiś sposób być okaleczone- nie na poziomie psychologicznym ale neurobiologicznym- w sumie żadne to nowe odkrycie. Druga strona medalu- podejrzewam, że w takiej Szwecji jest większe prawdopodobieństwo, że dziecko niechciane, albo katowane, trafi do kochającej rodziny zastępczej, niż np. dziecko urodzone w jakichś slamsach. Przy sprawnie działającej służbie pomocy rodzinie, mój hipotetyczny „efekt polityki eugenicznej”, najpewniej nie istnieje.

  11. july04 pisze:

    jakoś mało komentów od jakiegoś czasu :>

  12. Joanna Lis pisze:

    Na czym polega znacząca różnica między Szewcją a Ameryką ?
    Przychylność do drugiego człowieka.
    Pojęcie tak abstrakcyjne dla Amerykanów.
    Zamykanie więzień w Szwecji jest wynikiem ich liberalnego systemu więziennictwa. Przede wszystkim resocjalizacja więźniów, nauka i praca w trakcie odbywania kary i podejście do więźnia jak do „człowieka” przyczyniają się do tego, że nie popadają oni w recydywę.

    Co więcej Sąd nie wymierza absurdalnych kar, jak przykład podany w poście.
    Absurdalny jest prywatny system więziennictwa panujący w Ameryce.
    Corrections Corporation of America, czyli amerykańska spólka posiadająca 66 placówek dla więźniów corocznie osiąga przychody kształtujące się na poziome wyższym niż 1,73 mld dolarów. W 2011 roku było głośno o sprawie, gdzie organizację walczące o prawa człowieka przeciwstawiały się takiemu systemowi więziennictwa. A jak można zarobić na więźniach ? Sprawa jest bardzo prosta. W publicznym zakładzie praca którą wykonują nagradzana jest kwotą 90 centów za godzinę,natomiast w prywatnym zakładzie więzień dostaje od 15 do 37 centów za godzinę. Różnica jest kolosalna. Rachunek za ewentualne leczenie oskarżonych jest wystawiany rodzinie oskarżonego. Ot amerykańska polityka. Człowiek nie ma wartości, liczy się pieniądz, pieniądz i pieniądz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *